wtorek, 3 stycznia 2012

Próbuję wszystkiego żeby do mnie wróciła. Dlaczego nie potrafi tego zrozumieć że dam jej szczęście. Już teraz wiem czego nie robiłem a co powinienem robić aby pielęgnować naszą miłość. Kocham Cię skarbie wróć proszę dam Ci szczęście którego potrzebujesz. Znam więcej twoich sekretów niż ktokolwiek z tego też względu nie pozwolę sobie żeby Cię skrzywdzić proszę tylko wróć.

czwartek, 29 grudnia 2011

Kochana moja, skarbie najdroższy siedzę samotnie bez Ciebie w domu. W świadomości mam to że coraz bardziej zaczynasz żyć swoim życiem bezemnie a z innymi coraz bardziej się oddalasz nawet przechodzisz na inna zmiane w pracy. Coraz trudniej mi jest się do Ciebie zbliżyc. Dlaczego tak uciekasz, dlaczego się tak poddajesz i nie chcesz tego naprawić co było miedzy nami?? Kocham Cię niesamowicie mocno i nigdy nie przestanę. Boli mnie fakt że masz tego adoratora, który Cię obdarowóje i z którym nie wiem może współżyjesz. Mimo to ja nadal jestem twym mężem i będę nim zawsze i czekam aż wkońcu się ockniesz i zauważysz że nie warto było odchodzic że ten który cie naprawde szczerze i od serca kocha jest tak blisko a nim jestem ja.

wtorek, 13 grudnia 2011

Czasem mam wrażenie że to wszystko to złu sen. Wiem że wszystko się odmieni nawet jeśli nie bedziemy jakiś czas razem, wiem że wkrótce może za miesiąc, dwa może za rok bedziemy znów razem. Kocham ją nad życie i nie przestanę. Wiem że się zagubiła w tym świecie, wiem że robi teraz rzeczy które nie mówiła mi że lubi robić. Teraz to wiem i chętnie bym je z nią robił bym przebywał w miejscach które lubi, czyli wydażenia sportowe na żywo itp. Wiele rzeczy mam ochotę teraz robic wychodzic wspolnie czego tak malo bylo gdy bylismy razem. Teraz mi tego brakuje i wiem że gdy byli bysmy spowrotem razem to bysmy bardzo czesto wychodzili wspolnie to do kawiarni to na jakies mecze itp lub do kina. Kocham mego skarba.

niedziela, 11 grudnia 2011

Kochana moja wiem, że to przeczytasz prędzej czy pózniej. Nie chce Ci tego mówic osobiscie bo wiem, że odrazu mnie zaatakujesz. Proszę Cię o jedno, szanuj swoje ciało i siebie, nie poddawaj sie emocjom i chęci zaspokojenia rządz cielesnych. Wiesz o co mi chodzi, nie rób tego jeżeli nie będziesz pewna ze ta osoba to jest ten jedyny na resztę życia. Mówie ci to z miłości i z wielkiego szacunku do Ciebie bo wiem jacy są ludzie i że każdy tylko patrzy żeby cię zdobyc, wykożystać i zostawić. Kocham Cię najdroższa.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Nie poddam się nigdy poczekam cierpliwie, wiem, że wróci. Wiem również, że potrzeba na to czasu, dużo czasu.
Nie przestane jej kochać nigdy. Tylko ona się liczy tylko z nią chcę spędzić resztę życia. Kocham ją.

sobota, 3 grudnia 2011

Znów nagrzebałem. Powiedziałem o kilka słów za dużo teraz juz mi nie wybaczy przepadły szanse na wspólną przyszłość. Ja jednak będę czekał choćby to miało trwać całe zycie będę na nią czekał. Zbyt bardzo ją kocham żeby być z inną.

niedziela, 20 listopada 2011

Straszne te momenty gdy wiem, a nie moge nic zrobić. Najchętniej skończyłbym ze sobą ale wiem, że rodzina bedzie bardzo cierpieć jak to zrobię. Nie mogę im tego zrobić, nie mogę być tak samolubny jak Ona. Aczkolwiek coraz mniej mam siły aby sie temu przeciwstawiać. Dlaczego to wszystko jest takie trudne, dlaczego Ona nie potrafi wrocić. Teraz po tym wszystkim bardziej sie bedziemy szanować. Tylko niech wróci jak najszybciej...
Dam jej szczęście w każdym calu. Będę taki jaki tylko zechce. Byle była ze mną i była mi wierna, a dam jej szczęście jakie przysięgałem jej dać podczas ślubu.

Ile cierpienia muszę jeszcze znieść aby to nastąpiło?

sobota, 19 listopada 2011

Straszny dzień dziś mam. W takie dni brakuje mi jej ze zwielokrotnioną siłą. Nie mam się juz do kogo przytulić i kogo ucałować. Nie czuję jej ciepła ani zapachu. Brak mi jej.

"Kochać to nie znaczy, zawsze to samo..."

Tak jak to w słowach zespołu De mono można kochać lekko a można bez granic.
Ja moją piękną żonę kocham bez granic, mimo, że aktualnie wiele razy swoim zachowaniem stwarza mi ból. W tej chwili nie jest nam dane żyć razem co mnie najbardziej boli. Nie wiem czy mnie jeszcze kocha niewiem wogole co i czy wogole cos do mnie czuje. Mówi, że nie nie wiem czy to prawda mam nadzieje, że to tylko chwilowe osłabienie jej miłości, albo że chce wpłynąć na mnie abym się zmienił. Ja wiem, że potrafie i robię to wszystko aby kiedyś powróciła bo wiem, że gdzieś tam w głębi jej serca ja jestem nadal kimś ważnym. Niestety wiem też, że potrzeba czasu aby to uczucie ponownie sie wyłoniło i rozbudziło. Kocham ją nadewszystko